czwartek, 21 kwietnia 2016

1463/ Rodzinka Pepe...

Jakiś czas temu, zauroczona haftem Ulki, przedstawiającym rodzinkę Pepe, zaproponowałam jego wykonawczyni wymianę. Poprosiłam, by Ula wybrała sobie w zamian jedna z moich prac. Ula się zgodziła że wyhaftuje dla mnie (a właściwie dla mojej wnusi, Oleńki), rodzinkę Pepe, tak przez wnusię uwielbianą. Ja wychowałam się na: "Jacku i Agatce", "Misiu Uszatku", "Bolku i Lolku" (Toli jeszcze nie było, doszła później), a moja wnusia wychowuje się, między innymi, na "Pepie" :))) W drodze wymiany z Ulą, wczoraj przyszła koperta z zamówionym haftem. Ale nie tylko, w kopercie znalazła się też wspaniała zakładka z kotem i haftowane magnesy na lodówkę :) I tak, Pepa po oprawieniu poleci dalej do wnusi, a zakładka i magnesy zostają u mnie ;)




W zamian do Ulki poleciał jeden z moich albumików ;)


Miłego Czwartku Wam życzę, 
a ja lecę piec drożdżówkę z rabarbarem póki jest ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3156/ Z potrzeby...

  Potrzebowałam szorstkiego wałeczka do rozmasowywania bolącego bicepsa, a ponieważ nie chciało mi się wędrować do sklepu medycznego, postan...