takiego oto klina zadała Inka na wykonanie karteczki. Jak pamiętacie, na początku roku, zapisałam się u Inki na zabawę tworzenia kartek na Boże Narodzenie 2016.
Baza to nic innego jak czerwony, gruby brystol a tło przeleżało w czeluściach szuflady ładnych parę miesięcy i teraz dostało swoje 5 minut. Karteczki miały być energetyczne, więc na tło lądowały po kolei energetyczne elementy- krążki wycinane dziurkaczem, niektóre z cyferkami, jakby odliczanie...
Banerek z paletą barw, jaką zapodała Inka ;)
I jeszcze parę tylko zdjęć z wczorajszego pobytu na cmentarzu-
tam też spotkałam magnolię, bardzo gęsto obsypaną białym kwieciem...
Ta ma już nawet listowie pod kwieciem ;)
...i inne kwitnące...
Wasza Jadwiga
I jeszcze parę tylko zdjęć z wczorajszego pobytu na cmentarzu-
tam też spotkałam magnolię, bardzo gęsto obsypaną białym kwieciem...
Ta ma już nawet listowie pod kwieciem ;)
...i inne kwitnące...
Wasza Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)