Dwugodzinne "szlajanie" się po carboodzie i tzw. funciaku,
zaowocowało kilkoma fajnymi zdobyczami za niewielką kwotę ;)
Post dla cierpliwych, bowiem będzie trochę zdjęć owych...
...trochę papierków...
...nieco męskiej grafiki ;)
...mnóstwo biletów kolejowych za parę angielskich pi (groszy) ;)
...nieco drobiazgu do tworzenia i na prezenty...
...klucze do... powiedzmy "szczęścia"- zawieszka na drzwi :)
...coś, co "ułatwi" mi pisanie, za 2 funty ;)))
Dziękuję kochani za cierpliwość i serdecznie pozdrawiam :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)