sobota, 21 września 2019

2187/ Z przygodą na Bydgoszcz Wschód.

Niedzielna pogoda zachęcała do opuszczenia domowych pieleszy i wyjścia na spacer. A jak spacer to oczywiście długi. Z M postanowiliśmy podjechać tramwajem do końca i dalej pójść na pieszo dawno nie uczęszczaną trasą. Zatem z pętli tramwajowej do Myślęcinka, by obejść tereny parku i wrócić do tramwaju, ale na inną pętlę ;) Zaledwie 6 i pół kilometra, ale warto było- akumulatorki na kolejny tydzień naładowane, co pozwoliło wstać o świcie i nakręcić filmik albumu "House of Roses", bowiem nie czekam na koniec remontu nad głową, gdyż zapowiada się baaaaardzo długi- przestawianie ścian i zamiana pomieszczeń musi potrwać długo.  <3


























Okulary już były, teraz szminka, a jest jeszcze filiżanka, damski but na szpilce i torebka.
Niewątpliwie też z ich udziałem porobię sobie zdjęcia ;) 
Ps. a mówiłam M: ustaw tak kamerkę, by kamerkę, by nie widać było tego kubła;
no cóż, "miszcz" drugiego planu być musi :D   


















A o co chodzi z tą przygodą na Bydgoszcz Wschód? Jadąc tramwajem w stronę Myślęcinka, na przystanku Bydgoszcz Wschód stały tramwaje, pogotowie, policja i samochód zarządzania ruchem drogowym. Z M już myśleliśmy, że z wyprawy nici, ale po jakichś 10-15 minutach ruch przywrócono... W oczekiwaniu nie mogłam nie porobić paru zdjęć, tym bardziej, że do tej pory nigdy nie byłam na tym przystanku, jedynie przejazdem ;P











No i apka na koniec z trasą marszruty


I filmik albumu "House of Roses"

 
Jadwiga 

3 komentarze:

  1. To zaraz zabieram się za oglądanie filmiku, moja dzielna wędrowniczko.
    Tulaski<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudna relacja, wspaniałe jest to, jak kochasz swą małą ojczyznę... Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3158/ Nowe początki...

  No to powolutku zaczynam cięcie. A zaczynam od Old Marina od ScrapBoys mini albumikiem. Wycinanie elementów poszło całkiem dobrze. Baza ...