Dobiega końca mój pobyt w UK o ile na prawdę Polska otworzy granice z Anglią 😠 Przyjaciółka, niestety, leciała w tygodniu do kraju przez Berlin z powodu zamkniętych granic z Anglią- mam nadzieję, że w ciągu tygodnia się to zmieni i zabukowany bilet nie pójdzie na marne. Nie wiem, czy cieszyć się, czy smucić z kolejnych pożegnań, ale sytuacja "w koronie" odebrała mi całą radość z tegorocznego pobytu tutaj. Spacerów bardzo mało zaliczyłam, odwiedzin ulubionych miejsc niemalże zero, wyjazdów do ciekawych miejscowości wcale, zatem... nie mogąc realizować tego wszystkiego, z przymusu siedzenia w domu, przejrzałam księgozbiór Córki i... wybrałam kilka pozycji oprócz tych, które przywiozłam ze sobą.
i w trakcie czytania, z nadzieją ukończenia (gruba)
Ps. Ja wiem, że sporo ludzi czyta 52 książki rocznie (i więcej),
ale jestem z siebie dumna za taką ilość przeczytanych książek w kwartał 😊
Jadwiga
Mam nadzieję, że uda Ci się bez problemu dolecieć do Polski.
OdpowiedzUsuńCzytałam ostatnio "O chłopcu, który poszedł za ojcem do Auschwitz". Niezwykła lektura.
Pozdrawiam serdecznie
Piękny wynik czytelniczy, Jadziulku.
OdpowiedzUsuń<3
Jak na jeden kwartał to duże osiągnięcie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)