środa, 2 listopada 2022

2863/ Listopad...

Listopad rozpoczyna się dwoma niepowtarzalnymi dniami, które od początku świata wysławiają mądrość: pierwszy dzień wspomina świętych, drugi- zmarłych. Świętość i śmierć: dwa pojęcia, których niesposób ogarnąć. Święci to ludzie nieprzeciętni. To oni są radością świata; to oni wzbogacają ziemię. Mieliśmy świętych grubych i chudych, poważnych i z wielkim poczuciem humoru, biednych i bogatych. Mieliśmy świętych o zwykłych imionach i o imionach bardziej wyszukanych. Choć tak różni, w jednym byli podobni; wierzyli, że Jezus jest Panem i starali się iść za Nim we wszystkim, co robili... ("O Panie, chciałbym być w ich liczbie/ Kiedy święci maszerują do nieba"). Święci to także ci, którzy wędrują z torbą wypełnioną zakupami, książkami, czy... troskami. To ci, którzy nie wyróżniają się z tłumu, krocząc tuż obok nas, czy wykonując najprostsze prace. Święci zwyczajni, święci powszedni, którzy przędą nitkę drobnych cnót. Także popełniają błędy, potykają się, upadają, bo święty to nie ten, który nigdy nie upada ale ten, który zawsze się podnosi... I parę zdjęć z "odwiedzin" tych przeciętnych, zwyczajnych, powszednich...







I taki raj dla wiewiórek, który powoli wpisuje się w krajobraz cmentarza. Nie wygląda to estetycznie przy wejściu na cmentarz, ale wiewiórkom wcale to nie przeszkadza. natomiast wśród przechodniów można było usłyszeć głosy krytyki, "upiększane" niewybrednymi epitetami pod adresem zarządzających terenem cmentarza, a ów należy do Zieleni Miejskiej, a Zieleń Miejska do Miasta. Zatem za dużo tych zarządzających, by ogarnąć kilkanaście kilogramów orzechów, których wiewiórki nie będą w stanie "unicestwić" do wiosny. Przy czym jeszcze jakieś kocyki, materacyki, worki foliowe, miski i pojemniki z czymś tam, bo niepodobne to do wody, z których to rude nie skorzystają, bo nie mają w zwyczaju podobnych zachowań. Smutny, mimo wszystko, obrazek, choć cel szlachetny. I znowu człowiek nie popisał się inteligencją.

Jadwiga

1 komentarz:

  1. Miesiąc zadumy i refleksji nad życiem - kruchym, ulotnym, pełnym cierpienia, a jednocześnie pięknym i niepowtarzalnym.
    A z tego "śmietnika" wiewiórki faktycznie będą miały niewielki pożytek.
    Tulam<3
    Małgosia X

    OdpowiedzUsuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3156/ Z potrzeby...

  Potrzebowałam szorstkiego wałeczka do rozmasowywania bolącego bicepsa, a ponieważ nie chciało mi się wędrować do sklepu medycznego, postan...