Któregoś dnia, wracając tuż przed wieczorem z jednego z marketów, w drodze na przystanek tramwajowy, 🚋 zaskoczył 😲 mnie niecodzienny widok. A może w owej przestrzeni ów widok jest codzienny?... 😎 Nie mniej jednak, gwar ptactwa 🐦🐦🐦 nad głową, zwrócił moją uwagę. Wpadłam w niepohamowaną potrzebę zrobienia kilkunastu zdjęć 📷📷📷 owym. 😀
Dopiero sortując zdjęcia zauważyłam nad nimi klucz ptaków wędrownych, co wprawiło mnie w zadumę. Dlatego i to poruszone zdjęcie udostępniam.
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)
Potrzebowałam szorstkiego wałeczka do rozmasowywania bolącego bicepsa, a ponieważ nie chciało mi się wędrować do sklepu medycznego, postan...
Piękne, nostalgiczne ujęcia, Jadziulku.
OdpowiedzUsuńTulam<3
Małgosia X
Piękne zdjęcia, czasem trudno uchwycić ptaki w locie.
OdpowiedzUsuńBydgoszcz - piękne miasto.
Pozdrawiam.
Cudowne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń