sobota, 3 sierpnia 2013

490/ Wakacyjna wymiana ATC...

Wzięłam udział w wakacyjnej wymianie ATC 
-zabawie ogłoszonej przez Craft Artwork
Mój ATC'iak poleciał już do Aniki z którą jestem w parze.
Nie ukrywam, że miałam tremę wykonując go,bo choć to nie pierwszy
mój ATC, to jednak po raz pierwszy wykonywałam na wymianę. 
Podczas pracy stwierdziłam, że jak z łatwością wykonywałam swoje
poprzednie ATC'iaki, tak teraz zajęło mi to dwa dni- chciałam bowiem, 
by obdarowana nim osoba była zadowolona z podarunku.


ATC'iak poleciał już w środę wieczorem, jednak, by nie uprzedzać
listonosza publikuję dopiero dzisiaj jego wygląd...

A oto cudowny ATeCiak od Ani Baldwin- "Aniki",
który czekał na mnie, gdy wróciłam z pielgrzymki...
...zatytuowany: "Lato"- a gdy przymknąć oczy, możnba usłyszeć
szum fal i śmiech mew... :)

9 komentarzy:

  1. wyśmienity pierwszy taki kolorowy a drugi jest super przypomniał mi dawne czasy gdy nad morzem bywałam częściej pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, kto bywa nad morzem, temu spojrzenie na ATeCiaka Ani wywołuje wspomnienia tych pięknych chwil ;)

      Usuń
  2. Obie prace sa piekne ,takie kolorowe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elu- a ten, który otrzymałam w rzeczywistości jest jeszcze ładniejszy- kolorystycznie odpowiada barwie morza i sierpniowego nieba ;)

      Usuń
  3. Piękny!!! i ten co zrobiłaś i ten co go otrzymałaś :)
    Uważaj, bo ATC-iaki wciągają i chciałoby się robić kolejne i kolejne... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mirosek, już ich trochę zrobiłam w swojej "karierze" :)
      niestety, brakuje mi wyobraźni, by tworzyć na tak małej powierzchni, dlatego tylko trochę ich mam, ale z tych, co zrobiłam, jestem dumna (dwa były na wystawie: "Biblioteka" w Łodzi
      http://jadwiga-sercemtworzone.blogspot.com/search?q=atc+biblioteka

      Usuń
  4. Przepiękna ta Twoja praca, fantastycznie działasz w tej formie.Śliczny prezent otrzymałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zrobienie takiego maleństwa to zawsze trudne wyzwanie ale poradziłaś sobie Jadziu wspaniale. Jest taki kolorowy i radosny. Ten drugi też bardzo mi się podoba - powiało morską bryzą. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie próbowałam nawet tej formy , więc podziwiam te maleństwa :)po prostu piękne :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3156/ Z potrzeby...

  Potrzebowałam szorstkiego wałeczka do rozmasowywania bolącego bicepsa, a ponieważ nie chciało mi się wędrować do sklepu medycznego, postan...