środa, 18 grudnia 2013

687/ Szorstko, szaro- buro i ponuro...

Tytuł posta nie ma nic wspólnego z karteczkami świątecznymi- to dzisiejszy dzień wpisuje się w posta...
Tak na szybko... Cztery kartki z jeszcze dziesięciu, które muszę zrobić, bowiem pomyliłam się w obliczeniach. Robione są z końcówek i resztek, których pozostało bardzo dużo, a wyrzucić żal i nawet nie godzi się. Zdjęciom prac "towarzyszył" mój Anioł Radości, który przyleciał od Basi i znalazł u mnie "dach nad głową" i sympatię- uwielbiam bowiem anioły i Basia bardzo dobrze o tym wie, bowiem nieustannie śledzi mojego bloga- jest tu stałym, mile widzianym gościem <3








A tak się ma dzisiejszy dzień; szaro- bury i ponury, taki szorstki i uwierający...
Mój i mojego M. przyjaciel z Rzymu, x. Przemek, zwykł mawiać, że:
"...w życiu czasem bardzo potrzebne jest takie "szorstko", żeby wiedzieć, że Miłość jest nawet wtedy, gdy jest "szorstko" dookoła, kiedy i ludzie zdarzają się "szorstcy"; żeby docenić te momenty, kiedy nie jest "szorstko"- żeby samemu nie być szorstkim mimo wszystko... Żeby wiedzieć, że świat się nie kończy wraz z tym "szorstko i pochmurno"...
-...i nie być takim "szorstkim"- być jak ten anioł...



I "armia" wesołych bałwanków,które rozweselają nieco widok za oknem


I płatki śniegu, za którymi tęsknię, bowiem temperatura iście wczesno-wiosenna nie obiecuje nam śniegu.
W tym miejscu aż się prosi, by przytoczyć piękną myśł:
"Jest coś magicznego, coś niezwykłego, coś tajemniczego w płatku śniegu.
Jego doskonałość wzbudza zachwyt nad tak nietrwałą materią.
Spójrzmy na jego ulotne misterium, by wzbudzić w sobie podziw...
...dla tak kruchego istnienia.
Wzbudźmy w sobie dziecięcą ciekawość i przeświadczenie,
że w jego wnętrzu Ktoś się znajduje.
W tej małej "istocie" jest tyle piękna, wielkości i różnorodności...
Ile potrzeba Wielkiej Inteligencji, Myśli i Miłości,
by stworzyć płatek śniegu,
który roztapia się zaraz po wzięciu go w dłonie?
Ile Jej potrzeba?...


Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3158/ Nowe początki...

  No to powolutku zaczynam cięcie. A zaczynam od Old Marina od ScrapBoys mini albumikiem. Wycinanie elementów poszło całkiem dobrze. Baza ...