poniedziałek, 5 sierpnia 2019

2146/ Przedwieczorny spacer...

Była już siedemnasta, jak postanowiłam skorzystać z chwilowej poprawy pogody i pojechać do Centrum na Wyspę Młyńską. Spacer zaledwie półtoragodzinny, ale naładował bateryjki do dalszego funkcjonowania... A dzisiaj Małż wraca od Córki i codzienność stanie się nieco inna; dyktowana ścisłym planowaniem 😉
A oto parę kadrów ze spaceru- wiem, że się powtarzam, ale moje miasto co dzień to innymi obrazami zachwyca, nawet jeśli dotyczy tych samych miejsc i obiektów 💖



































Jadwiga

2 komentarze:

  1. Skarbie, umiejętność zachwytu to wielki dar, który ubarwia nasze życie.
    Uściski posyłam<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne momenty, warto pielęgnować te bezcenne chwile, a ty to Jadziu robisz wspaniale! Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3161/ Jesień w Ogrodzie Botanicznym...

To jeden z wielu dni, kiedy poranki otulone są gęstą mgłą. Uwielbiam taką jesień; jawi się jako dojrzała, dostojna. Takie dni wzbudzają we m...