Ostatnie dni sierpnia zwiastują powolny koniec lata. Wprawdzie jeszcze miesiąc do jego odejścia, ale ten czas szybko leci i ani się obejrzymy... Zatem, gdy piękne dni wróciły, choć poprzednie nie były najgorsze, postanowiłam z nich korzystać wychodząc im na przeciw i przebywając długie trasy w podglądaniu zmieniającej się już przyrody. Oto trochę zdjęć z piątkowego spaceru, szczególnie zaś dla cierpliwych, bowiem zrobiłam ich dużo, trudno wybrać, którymi się pochwalić, które odrzucić.
Makieta miasta.
Pień drzewa, który przeszkadzał komuś i go podpalił, niszcząc przy tym ostoję owadów 😡
A taki "prezencik" dostał mi się od miasta 😋
Fota przed Głównym w oczekiwaniu na tramwaj na Łoskoń w kierunku domu 😊
I apka Endmondo z zarejestrowaną trasą
A mówiłam już Wam, że uwielbiam tę apkę,
dzięki której czerpię satysfakcję z przebytych tras? 😊
Jadwiga
Jadziu miałaś ciekawy spacer. Piękne zdjęcia zrobiłaś i uchwyciłaś ciekawe miejsca.
OdpowiedzUsuńPięknie Jadziu, trzeba się nacieszyć tym latem, bo powolutku odchodzi, a szkoda... Pozdrawiam niedzielnie! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre przedjesienne zdjęcia.
OdpowiedzUsuń