W "zamierzchłych" latach tworzyłam kartki A4,bo były modne takie duże
A5, A6, DL i różne dziwne wymiary,
i teraz po tych latach wróciłam do DL'ki.
A5, A6, DL i różne dziwne wymiary,
i teraz po tych latach wróciłam do DL'ki.
Właściwie nie jest to powrót, tylko taka próba,
czy nie przejść z kwadratowych na DL.
Jest takie powiedzenie: "Pierwsze koty za płoty",
czy jednak pozostanę tylko przy De-Elkach?
Nie; będę tworzyć je w miarę potrzeb.
Dzisiejsza z moimi kwiatami zrobionymi z tego samego papieru...
W De-Elkach podoba mi się to, że kompozycję można ułożyć kaskadowo
nie zaczynając od brzegu i na brzegu nie kończąc.
Jadwiga
Jadziu, przepięknie wyszła Ci ta kartka i widzę, że robienie kwiatuszków Cię wciąga. Super!
OdpowiedzUsuńBuziaki<3