czwartek, 30 czerwca 2016

1535/ Małe craftowanie...

Oto miś ;) Miś jest uśmiechnięty dziś :) Dlaczego?... Misia bowiem kolorowała moja czteroletnia wnusia Oleńka, przy mojej, niewielkiej wprawdzie, pomocy :) Po pokolorowaniu, wnusia obdarzyła mnie owym; i przyleciał ze mną do Bydgoszczy aż z Grantham ;) I jest, i siedzi tuż obok, na komodzie, i wywołuje uśmiech na twarzy. Miś jest uszyty ze specjalnego materiału do kolorowania promarkerami. :)))
 Na pierwszym zdjęciu zrobionym przez wnusię, ja z misiaczkiem ;)

 na kolejnych misiaczek :)






w towarzystwie Pepe ;)


I ponownie ja z misiem ;)



A swoją drogą, wnusia uwielbia nie tylko malować, 
dać Jej aparat do rąk, to będzie chodzić 
i robić wszystkim, i wszystkiemu wokół, zdjęcia ;)
i jest w tym, jak na swoje lata, dobra ;))) 

http://art-piaskownica.blogspot.com/2016/06/mae-craftowanie.html

I jak się Wam podoba dzieło czterolatki?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3156/ Z potrzeby...

  Potrzebowałam szorstkiego wałeczka do rozmasowywania bolącego bicepsa, a ponieważ nie chciało mi się wędrować do sklepu medycznego, postan...