niedziela, 30 października 2016

1616/ By wrócić...potem...

Ścieli się szronem po polach i łąkach poranna mgła
połyskując złotem w pierwszych promieniach październikowego słońca.
po lasach i parkach daje się słyszeć gwar ptactwa
jakby się przekomarzały, czy zostać jeszcze czy odlecieć
jeszcze tylko spiżarnię zaopatrzą leśni mieszkańcy
w przysmaki swoje; szyszki, żołędzie i orzechy
jeszcze tylko ostatnie spojrzenie na październikowe barwy;
jeszcze tylko ostatnie westchnienie do październikowej pani
jej suknie bledną, twarz przezroczysta się robi,
kapelusz szeroki obsiadły ptaki
ale odlecą za chwilę
by wrócić
potem...
........................................................................
Dziś kolejny mój mini album, 10,5 x 10,5 cm
z kieszonkami na karteczki świąteczne.
A w takich to okolicznościach podglądacza, tworzyłam dziś ten album.
Ni stąd, ni zowąd, wpisał się w dzisiejszą okoliczność natury,
w nostalgię, w zadumę, w tęsknotę;
by w końcu wrócić tam, skąd się przywlókł...
...a mając pod ręką aparat, nie mogłam odmówić sobie nagrania jego podróży ;)
Wasza Jadwiga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3156/ Z potrzeby...

  Potrzebowałam szorstkiego wałeczka do rozmasowywania bolącego bicepsa, a ponieważ nie chciało mi się wędrować do sklepu medycznego, postan...